Dzisiejszy dzień rozpoczęłam od lektury nowego numeru Green Canoe Style :)
Nie mogłam się już doczekać, było warto. Jak zwykle mnóstwo inspiracji, pięknych zdjęć i rewelacyjnych przepisów. Między innymi na mus jabłkowy!!! Akurat takiego przepisu szukałam. Wstrzelone w dziesiątkę.
Na dworze tak szaro i buro. Troszkę depresyjna pogoda.
Za chwilę szykuję sobie kawę INKĘ :) O tak...normalnej mi nie wolno teraz, więc trzeba czymś zastąpić. A INKA smakuje wyśmienicie.
Pozdrawiam serdecznie Evę z Pyrowego zakątka i jednocześnie dziękuję za wyróżnienie.
Odpowiadając na pytania:
- Jaki jest tytuł Twojej ulubiona bajki z dzieciństwa?Hmmm...sporo ich było...te z bardzo wczesnego dzieciństwa to Przygód kilka wróbla Ćwirka :D, a później to chyba Gumisie i Smerfy.
- Którą zabawkę z "wczesnej młodości" pamiętasz najlepiej?
Miś, który był podobny do tego z reklamy Coccolino, która w czasach mojego dzieciństwa była na topie. - W jaki sposób odrywasz się od codziennego zgiełku?
Herbata w jednym z ulubionych kubków, książka...a od niedawna rękodzieło wszelkiej maści :) - Wolisz zapisywać piękne chwile na filmie czy na fotografii?
Fotografia - Jaki jest Twój zapach dzieciństwa?
Hmm, mam takie zapachy, czasem do mnie wracają pobudzone jakąś drobnostką...ale nie jestem w stanie dokładnie ich określić. - Co zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
Książki...i najukochańsze mi osoby. - Czy jest miejsce, do którego chętnie wracasz? Jakie?
Fizycznie - rodzinny dom, "duchowo" - dom Borejków - to jest kopia odpowiedzi, którą udzieliła EVA z Pyrowego zakątka - podpisuję się obiema rękami! - Czy posiadasz rzecz, którą przechowujesz od wczesnego dzieciństwa? Jaką?
Różne misie i klocki LEGO - Gdzie w domu spędzasz najwięcej czasu?
Jadalnia, sypialnia i salon. - Jesteś optymistką, czy raczej pesymistką?
Optymistka z tendencją (rzadko) do czarnowidztwa - i tutaj też powtarzam się za EVĄ - mam tak samo :) - Jak brzmi Twoje życiowe motto?Co cię nie zabije to cię wzmocni.
To tyle z moich odpowiedzi. Chciałabym wyróżnić ze swojej strony kilka z Was, gdyż Wasze blogi są mi szczególnie bliskie :) Pytania pozostawiam takie same.
A poza tym podzielę się z Wami kilkoma zdjęciami z jadalni. Troszkę znudził się nam stół zakryty kraciastym obrusem, więc na jakiś czas pozostanie nagusieńki - no może tylko przyozdobiony paroma gadżetami :)
I te oto ozdóbki chciałam Wam pokazać.
Tak z nimi miło i sielsko w jadalni.
Świeca stoi sobie z wazonie, odzianym w mankiet z mojej starej koszuli. Wysuszone pomarańcze jak widać nie mieszczą się w słoiczku ale co tam :) A mały lampionik, to parę minut roboty przy użyciu starego słoika i sznurka. Po wrzuceniu orzechów wygląda rewelacyjnie. No i te wszystkie przedmioty tworzą fajną kompozycję.
Ja poszukiwałam wczoraj przepisu na mus jabłkowy w mojej ulubionej książce, ale jak Wam już pisałam wcześniej, idealny przepis znalazłam dziś w GCStyle :)
MIŁEGO DNIA !
Witaj:) dziękuję za wyróżnienie!:) to bardzo miłe:)))) Tobie również gratuluję. a zdjęcia piękne... klimat świąt już jest blisko:) bardzo ładna filiżanka i ta czerwona krateczka na tkaninie... pomarańcze:)
OdpowiedzUsuńuściski
Dziękuję :) Miłego dnia.
UsuńOrzechy, pomarańcze - ładnie zaaranżowane, coraz bliżej święta:)
OdpowiedzUsuńTak, tak, kto wpadnie do domu Borejków, to zostaje:)
Aaa, zapomniałam zadać niedyskretne pytanie:) - czy grono mieszkańców Werandy niebawem się powiększy?:):):)
OdpowiedzUsuńGdyby to był FB to kliknęłabym "Lubię to" :)
UsuńTo znowu ja :) dzieki za wyroznienie, ale nie wiem czy zdolam zamiescic u siebie pytania, nawet brakuje mi czasu na zamieszczenie postu hihi.
OdpowiedzUsuńZapachnialo swietami u Ciebie.
pozdrawiam
Pozdrawiam ciepło :)
UsuńO rany jak równiutko pokrojone pomarańcze? Jak sztuczne. Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMoje pofalowane :)
Dzięki wielkie. Nawet nie sądziłam, że tak fajnie się wysuszą. Będą w sam raz do świątecznych dekoracji :)
UsuńPozdrawiam.
no i proszę jak zwykły słoik może łądnie wyglądać:)
OdpowiedzUsuń