Dziś pokażę Wam bardzo prostą dekorację, którą zrobiłam z tego co znalazłam w parku.
Niestety nie było szyszek :( ku mej rozpaczy. Tak bardzo żałuję, że nie nazbierałam pięknych szyszek w wakacje, kiedy byliśmy na wsi. Ale nie przyszło mi na myśl wówczas, że będę samodzielnie robić ozdoby świąteczne :) Ba, wtedy nie miałam nawet bloga!
No ale cóż, jak się nie ma co się lubi to się...robi z tego co dostępne.
Przy okazji pokazuję swoje kartki świąteczne. Pierwsza powędrowała JUŻ :D tam gdzie miała powędrować. Wcześnie bo wcześnie ale miałam ku temu swoje powody.
A te już w zupełnie innym tonie niż ta pierwsza, no i mniejsze...i lepiej mi idzie ich robienie :) Practice makes perfect.
Pozdrawiam !!!
Piękne karteczki ta z nutami i koronką rewelacyjna. Dekoracja na balkonie bardzo przyjemna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Aga
Slicznie dziekuje za przemily komentarz u mnie zaraz zapisuje sie do ciebie:-))) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSyl
Bardzo ładne karteczki i dekoracja:) A jaki piękny sznureczek na tych kartkach:) Odgapię od ciebie reniferki, miałam zdekupażować, ale te czerwone całkiem ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się cieplutko:)
Śliczne karteczki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ