...idzie ku dobremu. W dalszym ciągu Maksio jeszcze ulewa, ale to już jest w granicach normy. Byliśmy na kontroli i lekarz powiedział, że jest w porządku. Mam więc nadzieję, że niebawem to wszystko będzie tylko złym wspomnieniem.
Staram się jakoś odreagować cały ten stres. Czasem uda się przeczytać odrobinę książki, czasem obejrzeć coś w telewizji, a czasem po prostu napić w ciszy i spokoju dobrej herbaty.
Ostatnio wpadła w moje ręce książka "Zakopane odkopane".
Szczerze Wam polecam. Napisana lekko i z humorem.
Czyta się ją niesamowicie szybko.
Jak mamy z Maksiem dobry dzień i maluch zasypia na dłużej, to siadam z kubkiem herbaty w jadalni i czytam na spokojnie parę stron.
A że jak herbata - to musi być w którymś z moich ulubionych kubków. Ostatnio pada na Green Gate, jeden z czterech :) Pokażę Wam kiedyś resztę.
Skoro już o Green Gate mowa, to przyznam szczerze - I LOVE IT!
Piękne mają te skorupki, oj piękne. No i tekstylia również.
Moja ściereczka, której używam jako mini obrusik też jest z GG.
Znalazłam w sieci genialne fotki mojej skorupkowej miłości (jednej z wielu) ;)
Uściski dla Was i dziękuję za Wasze ciepłe komentarze. Jesteście wielkie.
hej kochana...jejku cieszę się, że lekarze dobrze wróżą..pomalutku, powolutku wszystko wróci do normy. trzymam mocno kciuki!:***
OdpowiedzUsuńa skorupki GG są cudne, uwielbiam je:) niedawno pisałam o tej marce w ramach mojego cyklu. śliczny masz kubeczek, a książkę zapisałam i dziękuję za polecenie:)
dobrego, spokojnego weekendu!
papapa
Kochanie na pewno będzie dobrze ... bo musi być dobrze ... a kochany Aniołeczek będzie rósł jak na drożdżach :) Wiara to wschód słońca, a te promienie które Was już dotykają, będą coraz mocniejsze, a po jakimś czasie radość przysłoni smutki.
OdpowiedzUsuńCałuski :*
jeju jakie pieknosci :)
OdpowiedzUsuń