Moi Mili, jak Wam mijają Święta? Leniuchujecie po wczorajszym ucztowaniu? My szykujemy się do jutrzejszych urodzin Maksia.
Dzisiejszy post obfituje w masę zdjęć z naszej nowej starej sypialni. Tak jak pisałam ostatnio, zachciało nam się zmiany koloru ścian. Poprzedni kolor już nas zmęczył, mimo tego że malowaliśmy rok temu. Nie był zbyt uniwersalny. Tym razem postawiliśmy na biel i szarość, czyli nasze ulubione połączenie. Ściana za łóżkiem jak widzicie jest szara, cała reszta jest w bieli. Do tego białe meble, białe zasłony, biała pościel. Jedynie komplet z Biedronki jest w soczystej czerwieni.
Sypialnie dzielimy z naszym synkiem, więc i do jego wystroju dużo bardziej pasuje biały kolor. Maksiową część pokażę już wkrótce. Jest piękna.
Bardzo zależało mi na powieszeniu wiklinowego wieńca nad łóżkiem. Ostatnio teść przyniósł wiertarkę i robiliśmy dziury. Niestety okazało się, że ściana za łóżkiem jest koszmarnie twarda i chyba z mojej wikliny będą nici. Uparłam się jednak i wymyśliłam, że przykleję na ścianę taki mini wieszaczek do zazdrosek. Aby lepiej się trzymał dokleiłam go Kropelką. No i jest. Trzyma się bez zarzutu.
Jakiś czas temu uszyłam wspólnie z moją mamą dwa abażury na lampy i roletę do okna. Jestem zakochana w tkaninie z IKEA w biało-szarą kratkę.
Do tego wszystkiego dwie czerwone poduszki z Biedronki i koc w ten sam wzór, no i świąteczna atmosfera gotowa. Zachwyca mnie ta nowa sypialnia.
A poniżej Instagramowe zdjęcie naszej sypialni by night. Narzuciłam na łóżko ledowe lampki i efekt przeszedł moje oczekiwania. Jest absolutnie magicznie. Kiedy pokazałam mojemu B. owo zdjęcie, był na początku przekonany, że ściągnęłam je gdzieś z internetu. Też jest zachwycony i bardzo docenił moje wysiłki.
***
Chciałam Wam pokazać fantastyczną książkę, którą mam już od dwóch lat. "Niedziela bez Teleranka" Beaty Tadli przenosi w czasie. Poważnie, czułam się jakbym wracała do najwcześniejszych wspomnień z dziecinstwa, do historii opowiadanych przez moją mamę i dziadków. Aż żałuję, że nie poleciłam jej wcześniej, bo to byłby wspaniały pomysł na prezent. Mimo wszystko zachęcam teraz do tej lektury.
Uściski,
Ania
sypialnia pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNiech to będą cudowne święta...pozdrawiam
Aniu- Wspaniałych i radosnych Świąt! Uściski serdeczne.
OdpowiedzUsuńŚliczna sypialnia i bardzo świateczna! Abażur na lampkę genialny! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZ okazji Swiąt Bożego Narodzenia życzę Tobie i Twojej rodzince zdrowia, radości i błogosławiaństwa Bożej Dzieciny. A dla Maksią najserdeczniejsze życzenia urodzinowe.
OdpowiedzUsuńIza
Sypialnia wyszła cudownie! Też mam tą kratkę i też szyłam z niej serduszka jakiś czas temu. Wesołego świętowania!
OdpowiedzUsuńAniu jestem zachwycona zabierz mnie do siebie; ) Delikatnie i subtelnie;)
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia - zdjęcie by night odejmuje mowę. Ale mnie urzekła też różana filiżanka i puszeczka.
OdpowiedzUsuńSypialnia wygląda niesamowicie! :) Chciałam się załapać na te śliczne poduszki, ale niestety - poszły jak ciepłe bułeczki :)
OdpowiedzUsuńYour bedroom could not get any cozier for Christmas!Love it!!!!
OdpowiedzUsuńTove :)
Piękna sypialnia!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Piękna ta Twoja sypialnia - taka delikatna. Pięknie prezentuje się w tej scenerii różana filiżaneczka ;-). Roleta w oknie super i abażury na lampkach genialne. Podoba mi się u Ciebie – tak delikatnie i subtelnie ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmalesloneczko85@interia.pl
Bardzo ładnie:) Fajna roletka, sama szyłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
eva
Dzięki Eva. Szyłyśmy razem z mamą. Super się prezentuje. Bardzo ją lubię. Pozdrawiam
Usuń