Cześć moi mili :)
Jak Wam minął weekend?
Dziś miało być o czym innym, ale o fantastycznej kawiarni napiszę następnym razem.
Nie mogłam się już doczekać, aby Wam pokazać pewne drobiazgi, które przywiozłam znad morza.
I nie są to muszelki :)))
Pewnie dziwicie się, co na zdjęciu robi jesienny BRULION od MIMI.
Otóż, kto go czytał to z pewnością pamięta o cudnym sklepiku, który prowadzi siostra naszej Moniki.
Sklepik jest w Świnoujściu, więc same rozumiecie... :)
NO MUSIAŁAM tam iść.
I powiem uczciwie, że tylko brak miejsca w bagaży uchronił mnie przed bankructwem.
Nie wyszłam jednak z pustymi rękami, o nie.
Kupiłam do domu fantastyczne TABLICZKI.
Jak Wam się podobają?
Ja jestem nimi zachwycona!
Ciekawa jestem, czy któreś z Was znają ten sklepik osobiście.
Ojjjj, czego tam nie ma.
Ceramika, tekstylia, druciaki, herbatki, Maileg............i DUUUUUŻO więcej.
Można dostać oczopląsu.
Mnie najbardziej zachwyciła stara kasa i drabina obok niej, a na drabinie ogromny PIXIE :)
Marzy mi się taki skrzat.
Zrobiłam oczywiście trochę zdjęć w sklepiku.
W sumie to już część z Was je widziała na moim INSTAGRAMIE.
Cudny jest, prawda?
A jak widzicie na zdjęciach, w naszym domu pojawiły się kolejne poduchy.
Tym razem z JYSK.
Śliczne są i kosztowały tylko 20 zł za sztukę.
Bardzo mi się podobają te GWIAZDKI. Są dwustronne, więc mogę je sobie odwracać, jak mi się nudzą :)
Ściskam Was ogromnie!
Ania
Zapachniało morzem!
OdpowiedzUsuńHahaha :) No tak. Miło jest mieć te drobiazgi przywiezione z wakacji w domu. Chyba wolę takie pamiątki, niż stos muszelek zbierających kurz. Pozdrawiam!
UsuńA Myszy to z żalu za morską bryzą i ciepłym słońcem aż sobie pochlipały...
UsuńSzkoda, że tak daleko ten sklepik. Rzeczywiście same cudeńka. Tabliczki pasują do poduszek idealnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Z jednej strony szkoda, z drugiej całe szczęście :) Musiałabym tam mieć chyba kartę stałego klienta, bo wpadałabym co chwilę :D Bankructwo murowane. Ściskam!
UsuńMyślę że ja tez wyczyściłabym w tym sklepie portfel.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy i poduchy.
pozdrawiam
Nie jedna z nas :) Musiałam baaardzo uważać, aby nie dać się ponieść. Ale co obejrzałam, to moje :) miłego dnia Jaga!
UsuńJest w czym wybierać i portfel z pewnością by ucierpiał, ale zyskał dom :))
OdpowiedzUsuńOjj Beti, 100% prawdy. Tyle różności w tym sklepiku. Wszystko piękne. Ja żałuję, że mnie tam nie będzie w okresie świąt, pewnie pojawi się więcej skrzatów od Maileg. Mam bzika na ich punkcie :) Pozdrawiam!
UsuńOj, a ja byłam w Świnoujściu i nie widziałam takiego sklepu :(( Gdzie on jest, na jakiej ulicy?? Wpadnę tam w przyszłym roku :-)
OdpowiedzUsuńOj, to szkoda. Na Niedziałkowskiego 29. Nazywa się Galeria Prowansalskie Klimaty, choć czytałam w briulionie, że nazwa ma być zmieniona. Uściski!
UsuńDzięki kochana :-) Jak będę znowu w Świnoujściu koniecznie muszę zajrzeć :-)
UsuńPozdrowienia.
Przepiękne rzeczy i genialne tabliczki. Nic niby wielkiego, a jaki efekt...
OdpowiedzUsuńPati, ja zawsze mówię, że to takie drobiazgi robią efekt. A poza tym jak się znudzą to nie ma problemu, żeby je schować :) Buziaki.
Usuńsuper sklepik;)
OdpowiedzUsuńpozrawiam
mieszkalnie.blogspot.com
ekstra łupy! tez chętnie odwiedziłabym taki sklepik ;)
OdpowiedzUsuńbuźka
Same cudeńka w tym sklepiku,chyba bym tam codziennie zaglądała ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie sklepiki szkoda tylko,że wszystkie o których mi wiadomo są tak daleko :)
OdpowiedzUsuńświetne tablice kupiłaś a na gwiazdkową poduszkę i ja się skusiłam :)
U mnie to samo ze stacjonarnymi sklepikami. W pobliżu nie ma nic podobnego. Pozdrawiam!
UsuńOjej uwielbiam takie sklepiki! A tabliczki ekstra, strasznie mi się podoba ten drucik przy tabliczce z praniem
OdpowiedzUsuńFajowy jest. Szkoda, że nie było jeszcze innych takich tabliczek, bo bym kupiła :) Pozdrawiam
UsuńA czy sklepik posiada strone internetową?Monika
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Chociaż parę prosuktów można znaleźć też na Myszkowcu. Szkoda, bo strona internetowa by była fajną opcją. Pozdrawiam!
Usuńnawet nie będę próbować zachwalić każdej rzeczy po kolei bo to totalnie bez sensu - faktycznie wszystko cudowne! ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńTabliczki całkiem milutkie, a poduchy posiadam - a jakże - zdobią legowisko Synka:) Pozdrawiam, Ania z Maronkowa.
OdpowiedzUsuńHaha, myślę, że kiedyś też trafią to mojego brzdąca. Wzór ponadczasowy, więc kiedyś do niego dorośnie. A do tej pory ja sobie ich używam :)
UsuńZakupy udane niezwykle !!! Perełki, a poduchy fantastyczne...i ta cena:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do siebie: http://takpoprostudom.blogspot.com/
Tak, cena poduszek bardzo zachęcała. Żal było nie kupić :) A te moje tabliczki to takie drobiazgi, a cieszą niezmiernie. Lubię!!!
UsuńZa chwilę wpadam do Ciebie. Pozdrawiam!
Jak ja lubię takie sklepy:)))mają tylko jedną wadę-nie można z nich wyjść:)))piękne zdjęcia zrobiłaś:))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam! Jak tylko taki widzę, to nie mogę przejść obojętnie. Pozdrawiam!
UsuńPoduchy są z Jyska? Wow! Po powrocie do domu muszę skoczyć na zakupy :)
OdpowiedzUsuńFajne są. Miały być na balkon, ale sezon balkonowy już się skończył chyba, więc mam je w sypialni i bardzo mi się podobają. Buziaki!
UsuńOj chyba bym cały ten sklepik wykupiła w Świnoujściu!!! No zazdroszczę!!! Prześliczne rzeczy, tabliczki, poduchy mmmmm...
OdpowiedzUsuńRaj na ziemi! Ja tez bym wyniosła stamtąd wszystkie rzeczy :-) a to co kupilas to sama esencja z tego miejsca :-)
OdpowiedzUsuń