Witajcie w nowym roku!
Po całym miesiącu świątecznego szaleństwa, pełnego ozdób, lampek, czerwoności, przyszła pora na powrót do dobrze znanych i lubianych klimatów.
Pora na wyciszenie.
A nic nie sprawdzi się lepiej niż przetestowany i ulubiony zestaw kolorystyczny.
Mam na myśli black&white plus mięta.
W tym roku mam zamiar ujednolicić nasze mieszkanie w tych właśnie kolorach.
Zazwyczaj dominowały one w sypialni i salonie.
Teraz wkraczają do naszej jadalni.
M I N T Y P Ó Ł K A jakiej jeszcze nie znacie.
Kocham ten wystrój. Jest taki wyciszający.
Półka przystrojona w elementy częściowo już Wam znane.
Dodatkowo przyszły czernie, m.in. w postaci baneru literowego, który uwielbiam (jest rozwieszony w kilku miejscach w domu) i wspaniałego pomponu tiulowego.
Pompon jest jednym z czterech, które dostałam w prezencie od fantastycznej pracowni LOVE&LOVE.
Kocham te pompony z całego serca. Są piękne.
Pokażę Wam resztę innym razem (choć część z Was pewnie już je pamięta z mojego profilu na INSTAGRAMIE).
Na półce też mój ukochany "smakołyk". Kakao od Nicolasa Vahe.
Jest wyśmienite. Polecam Wam serdecznie. Ja już przymierzam się do wypróbowania innych specjałów, które znajdziecie w sklepie Amazing Decor.
No to co?
Oglądamy zdjęcia?
Bardzo ciekawa jestem Waszego zdania, na temat minty półki w takim wydaniu.
Ściskam Was mocno!
Ania
piękne drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńZawsze mówiłam, że czerń jest genialnym dopełnieniem innych kolorów...z minty proponuje się wyśmienicie ;-)
OdpowiedzUsuńCudna! Bardzo mi się podoba! Uwielbiam minty:)
OdpowiedzUsuńMinty półka wygląda świetnie, kolorki idealnie do siebie pasują. Ceramika Ib Laursena to moje marzenie, w prezencie gwiazdkowym trafiły do mnie dwa pierwsze ceramiczne cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Iwona
uwielbiam Twoją miętową półeczkę,w każdym wydaniu jakie do tej pory pokazywałaś prezentowała się ślicznie :)
OdpowiedzUsuńGenialne zestawienie, ta miętka pasuje idealnie! ;)
OdpowiedzUsuńbuźka
Bardzo mi się podoba:))) Coraz bardziej chodzą za mną pastele i przyznam, że na wiosnę chciałabym je zaprosić do swoich wnętrz.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia i pozdrawiam serdecznie.
pięknie :-)
OdpowiedzUsuńOna jest boska, miętowy z czarnym i szarym cudo,wszystko mi się bardzo podoba
OdpowiedzUsuńMięta się jak najbardziej sprawdza :) delikatna i pastelowa, robi bardzo ładną otoczkę dla pozostałych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńCudowne połączenie i pod względem kolorystyki i wszystkich deseni!
OdpowiedzUsuńpiękna półka:))))bardzo fajne zdjęcia:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak mi się podoba :) Bardzo podoba :) Też właśnie chcę półkę na miętę potraktować :)
OdpowiedzUsuńAle przyjemnie i kojąco :) W nowej kuchni też planuję taką półkę, jest świetna do ekspozycji :)
OdpowiedzUsuńPięknie:) tęsknie już za pastelami, chyba w ogóle za wiosną ;) twoja minty półka jest rewelacyjna -piękne wydanie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba Aniu :-) Jestem tym bardzej nia zachwycona bo mietowy to takze moj kolor, jak rowniez czarny i bialy, ktore kroluja w mojej kuchni :-) Uwazam, ze te kolory bardzo do siebie pasuja i wygladaja pieknie u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPięknie zmieniłaś oblicze półeczki :-). Bez czerwieni też ładnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPółka świetna, miętowy to jeden z moich ulubionych kolorów od jakiegoś czasu :)
OdpowiedzUsuńSkąd tabliczka Kitchen rules?
OdpowiedzUsuńfajnie, lubię takie klimaty, zawsze można z NICH coś dla siebie uszczknąć;)
OdpowiedzUsuńŚwietna półeczka i cała aranżacja. Super. Serwis w "sweterkowym"wzorku bajeczny. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńCeramika w sweterek i drewniane drobiazgi są przecudne, takie... domowe i przytulne.
OdpowiedzUsuń