Jesień w pełni. Nie rozpieszcza nas teraz i czekam z utęsknieniem na czas, kiedy pojawi się słońce, a drzewa zrobią się złote.
Jak na razie skupiłam się na zmianach w domu.
Wreszcie, po dość długim czasie, pomalowaliśmy salon. W tej chwili zniknęła turkusowa ściana za kanapą, co mnie niesamowicie cieszy. Jest biało, jest pięknie.
Czekam na jeszcze jeden kluczowy element i wreszcie będę mogła się Wam pochwalić na blogu naszym nowym wystrojem.
Tak poza tym zmieniam drobiazgi - plakaty, tekstylia. Mała zmiana duży efekt.
A powyżej kilka zdjęć z mojego profilu na Instagramie.
Jeśli jeszcze go nie obserwujecie, to zapraszam.
Tam każdego dnia znajdziecie nową dawkę inspiracji, wprost z naszego domu :)
Uściski!
Ania
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać :-) Miałaś turkusową ścianę??! ;-) U mnie zniknęła fioletowa, też się zadziało. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńStylowo :)
OdpowiedzUsuńPiękne kadry, ślicznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.